Rozdział 21
Sith
zniknął. Mirlea klęczała na ziemi i płakała.
-
Ja... Chodźmy stąd. Zaraz pojawią się wasze koszmary.- Wyjąkała
Mirlea.
Wzdrygnęłam
się. Wiedziałam, że zobaczyłabym kogoś z Datchomiry. Kogoś, kto
mówiłby o moim przeznaczeniu. Czyli normalny dzień z nienormalnego
życia Atari Orgeen. I tak mój mózg jest uszkodzony na tyle, że
gadam z samą sobą. Wracając jednak do świata rzeczywistego
wszyscy przystaliśmy na propozycję Mirley.
-
Chyba jednak droga bardziej eee... Ciemnostronna jest zła. Chodźmy
tą drugą.- Powiedział Chazer i szybko wstał.
-
Nie zapomnijmy o tym, że Soka nie może chodzić.- Powiedziała już
spokojna Mirlea.
-
Nie może chodzić? Mogę stworzyć z ziemi laskę czy coś, żeby
pomóc Ahsoce.- powiedziała Elektra.
Ahsokę
i Niro zastaliśmy siedzących pod ścianą w milczeniu. Mirlea od
razu zaczęła formować z ziemi laskę, a ja wyjęłam z plecaka
bandaże i zajęłam się kostką Soki.
Zdecydowaliśmy,
że w miejscu, w którym wypadliśmy z dziury w ziemi zrobimy nocleg,
żeby nie zagłębiać się w któryś z tuneli. Słyszałam spokojny
oddech śpiącej obok mnie Ahsoki, pochrapywanie Niro. Mirlea
przewracała się i kręciła w śpiworze, a Chazer jak Chazer spał
jak zabity. Po jakimś czasie odpłynęłam w krainę Morfeusza.
Stałam
na polanie w ciemnym lesie. Słyszałam płacz dziecka dochodzący do
mnie ze wszystkich stron. Po głosie można było sądzić, że
należy on do małej dziewczynki. Weszłam między drzewa z zamiarem
znalezienia dziecka. Było o wiele ciemniej niż na polance. Korony
drzew nie przepuszczały światła księżyca i tylko małe jego
smugi przedostawały się przez blokadę z liści i gałęzi. Słychać
było tylko szloch dziecka i szelest ściółki pod moimi stopami.
Brak ptaków, zwierząt. Gdzie się wszystkie stworzenia natury
pochowały? I chociaż nie słychać było zwierząt, ptaków,
owadów, szumu drzew czy chlupotu wody w jakimś strumyku schowanym
między drzewami i w wysokiej trawie las był żywy. Gdyby nie szloch
dziewczynki można byłoby usłyszeć jak drzewa i inne rośliny
rosną, jak dżdżownice spulchniają glebę. Biegłam w stronę
głosu, ale po chwili zmieniałam kierunek, bo płacz się oddalał.
Bez przerwy. Zaczęłam sądzić, że to tylko drzewa tak szumią, a
dziecko nie istnieje. Wtedy płacz się jeszcze bardziej nasilał.
Poczułam wstrząs ziemi. Upadłam, boleśnie tłukąc sobie kolana.
Drzewa zaczęły się do mnie zbliżać. Oczywiście jak to one mają
w naturze bezszelestnie. Zaczynało mnie już to denerwować. Płacz
ustał. W lesie panowała cisza. Nie słyszałam nawet swojego
oddechu, co było już serio ogromną przesadą. Drzewa były coraz
bliżej. I właśnie wtedy wrzasnęłam ze strachu. Ktoś złapał
mnie za ramię i w lesie po raz pierwszy słychać było inny dźwięk.
Niespokojny i pełen złości oraz nienawiści. Demoniczny śmiech,
który wywoływał gęsią skórkę. Strach.
I
na tym kończę obiecaną notkę. Obiecuję rozdział 22 będzie o
wiele dłuższy. Przysięgam na Styks.
Dedyki
dla Kiwi, Mati, Wiki i Ashy.
Omm.... Ponad trzy tysiące wejść! Jestem prze szczęśliwa!
Dziękuję <3
NMBZW!!
Moja Idula nigdy nie łamie obietnic! ZAPAMIĘTAĆ TO SOBIE RAZ NA ZAWSZE!
OdpowiedzUsuńJam jest wiedźma nie na żelkowym haju ;-; Mojsa się rozpłakać :( Haha! Znowu kogoś jechałam czyli pomagałam :D Nawet nie piszesz i się nie odzywasz, a ja czekam i czekam na gadu. Smutaśno mi bez ciebie ;__; Nikt mnie nie kocha :((
Rozdział jest:
Boski, piękny, opatrunkowy(no wiesz...jak mnie wena najdzie xD)...Jak Anakin?? Taak. Pff...Głupi Bartek!
Ja cekam na kolejny i na wiadomość od ciebie <3
Życzonka dla Idusi:
"Ktoś rozlał wódkę i cole,
Wszyscy tańczą już na stole,
Raca aż pod niebo leci,
jest rok 2014,
Przeto spieszę już do Ciebie,
z życzeniami by jak w niebie,
w Nowym Roku Ci się żyło,
a szczęście przy Tobie było "
♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
NMBZZTIKMWPKKIOBOBCJM!<3 ;*
Oficjalnie
OdpowiedzUsuń___________
Proponuję ocenienie bloga. Czekam na odpowiedź do 2 stycznia. Kontakt gg: 45598223 Ocenialnia: http://ocenialnia-by-asha.blogspot.com/
Ass
Nieoficjalnie:
_____________
Świetny rozdział. Bardzo fajny. Co do Kiwiś NIE MARTW SIĘ! JAK TAK WRZESZCZYSZ TO KAŻDY ZAPAMIĘTA! Jeśli Mroczna Kiw się zgadza to dopisuję się do życzeń :d
NMBZT! ( pogubiłam się w tym co napisała Kiwiś )
Dziękować za dedykt :P. Kom bd szybki, spiesze sie do budy: Świetny, mua, boski, cudny, świetniasty, sylwestrowy (nw jak u was ale u mnie jeszcze sylwester czuć XP), megga, BOMBA!!!!!!
OdpowiedzUsuńDawaj mnie nn!!! Piszesz naprawdę fajniei ciekawie (;
NMBZT!!!
<333
A zostałaś nominowana do Liebser Award. Więcej informacji znajdziesz tu: http://you-never-love-me-i-know.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń