sobota, 20 lipca 2013

Rozdział 11


Rozdział 11

Atari chodziła przez cały dzień od pokoju Chazera, do Barriss i do siebie. Była podekscytowana. Ten Sith Darth Claus, o którym opowiadała Barriss, i który odciął Ahsoce rękę uaktywnił się i sieje spustoszenie na pokojowej planecie Yolari. Jutro razem z Barriss, Luminarą Unduli, Bultar, Anakinem, Ahsoką i Mistrzem Kenobim oraz Chazerem tam lecą. Dathomirianka długo się zastanawiała dlaczego potrzeba aż czworo mistrzów i ich czworo padawanów. Czyli ósemkę Jedi. Mistrzyni oczywiście nic jej nie powiedziała jasno, a mistrz Yoda jak zwykle gadał zagadkami. Mistrz Kenobi tylko się uśmiechnął, Anakin nie wiedział i był tak samo zdezorientowany jak ona, pani Luminara powiedziała, ze wszystko odkryje czas. A do tego Yolaria była planetą położoną na szarym końcu galaktyki. Ciekawe jak interes ma Hrabia Dooku i jego mistrz w atakowaniu światów zewnętrznych zewnętrznych rubieży.(To nie jest błąd tylko zewnętrzne zewnętrzne rubieże jkbc.) Chociaż może mistrz mistrza Clausa ma to gdzieś, co robi przywódca separatystów. Jakoś mi się po prostu wydaje, że ten mistrz mistrza ucznia, a dokładnie mistrz Hrabiego Dooku ma wszystko poukładane i teraz to dopiero wstęp do tego co się będzie działo niedługo lub pod koniec wojen klonów. I ten facet z koszem na głowie, o którym mówiła Barriss... Może wydawał się śmieszny, ale możliwe, że ten ktoś jest bardzo blisko nas i na razie nie wie o swoim przeznaczeniu. Przecież ten Darth jak mu tam coś na Va... O! Vader może jeszcze nie istnieje tylko w jakiejś osobie głęboko ukrywa się zalążek ciemności i czeka na odpowiedni moment, by wybuchnąć całą swą mocą.
Ahsoka

Ahsoka klęczała w swoim pokoju w świątyni na podłodze i medytowała. Od jakiegoś czasu nawiedzały ją obrazy zrujnowanych planet, faceta w czarnym płaszczy z kapturem, Dartha Vadera, o którym opowiadała Barriss przy ich wspólnym pierwszym spotkaniu z uczniem Hrabiego Dooku i najgorsze. Coś czego Ahsoka tak bardzo nie chciała dopuścić do swojego umysły, co jednak po walce z przyjemnymi myślami typu kwiatki, bratki i skowronki wygrywały. Widziała Anakina z oczami pełnymi nienawiści. W czarnym płaszczu Sitha. Atari też czasem widziała. Ale ta była to zamazana sylwetka szczupłej Dathomirianki więc może nie było to jej przeznaczeniem. Teraz Ahsoka jednak miała ważniejsze rzeczy na głowie niż zastanawianie się co będzie za kilka lat. Jutro razem z siódemka innych Jedi, a dokładnie z czwórką mistrzów i trójką padawanów na odległą planetę położoną na krańcu galaktyki o nazwie Yolari. Była to planeta o przyjemnym ciepłym klimacie i deszczach padających na tyle często, by roślinność mogła żyć i się rozwijać. Planeta była zamieszkana przez rasę stworzeń podobnych do małych twi'leków bez głowogonów. Była bardzo ciekawa tej planety i tych stworzeń, ale przylecą tam walczyć z Clausem, a nie badać faunę i florę zapomnianej przez wszystkich planety. Zastanawiało ją jednak dlaczego akurat Yolari, a nie naprzykład Lechon czy jak kto woli Rakatan Prime. Korriban też był miejscem, w którym ciemna strona była silna, a jakoś jej nie atakowali. Ahsoka jednak ze zmęczenia nie mogła już myśleć logicznie, a jej myśli powędrowały na tor „Ciekawe jak by wyglądał Anakin w jasno blond włosach.”`Albo „Czy mistrz Kenobi miał kiedyś dziewczynę?” Lub też „ Czy mistrz Yoda pamięta swoich rodziców?” Z takimi myślami nie wiedząc, kiedy pogrążyła się w głębokim śnie na podłodze swojego świątynnego pokoju.

2 komentarze:

  1. notka denna i zła i wgl straszna, ale nie miałam pomysłów i teraz jestem nad morzem i moje myśli zajmuje 20 stopniowa Kołobrzeska woda <3 Rozdział dedykuję Ahsoce, która na szczęści wielkie i wgl wszystko co mnie uszczęśliwia przez wyrzuty sumienia nie zawieszała bloga do października i będzie pisać. Inga (hehe) rozdział denny i pisany podczas mego złego samopoczucia, kiedy i w esie napisałaś, że zawieszasz i opublikowany w tym mastroju a ty mi tu pisu pisu w esie, że jednak nie. I co z tym chłopakiem? Napisz mi na gg. ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Inga/Ahs
      Zabić cię to mało powiedziane!<3;*

      Usuń