Wiem, że nowy rozdział miał być dzisiaj, ale niestety okazało się, że święta nie kończą się na śniadaniu Wielkanocnym. Trzeba siedzieć przy stole i coś zjeść, potem na spacer na półtorej godziny, albo i dłużej, męcząc się podczas chodzenia w głębokim, kołobrzeskim piasku. Kiedy minęły dwie godziny nieustające charczenia Niemców przechodzących z każdej strony, lub jadących swoimi najnowszymi mercedesami, okazuje się, że na obiad przychodzi rodzina! Dwanaście osób na 80 m2 to nienajlepszy pomysł... Dlatego, kiedy wszyscy w końcu przyjdą, będą zapewne siedzieć do 20.00 no bo jakżeby inaczej! Przecież trzeba się napić, pogadać i nadrobić ten czas od Świąt Bożego Narodzenia. Oczywiście nie ma tak wspaniale, że mogę zaszyć się w pokoju i dokończyć pisanie rozdziału, ponieważ wraz z rodziną przychodzą dwie kuzynki! Lat 9 i 4. Trzeba się nimi zająć, a ten "zaszczytny"obowiązek spada oczywiście na mnie. Już zapomniałam, że w święta tak to już jest.
A teraz, kiedy już wszyscy wiedzą, dlaczego nie ma notki, czas na życzenia!
Moi kochani, drodzy czytelnicy!
Życzę wam weny! To chyba najważniejsze, czego mogę wam życzyć, gdyż wszyscy jesteście pisarzami.Należy się wam, żeby wena (ta kapryśna i niestała baba, która chyba ma ciągle okres, bo nie da się jej zrozumieć i wszystkich wkurza) towarzyszyła wam przez cały czas i pomagała wam pisać jak najdłużej i jak najciekawiej! Oprócz tego, smacznego jajka wam życzę! Mokrego dyngusa (nie utopcie się tylko!), świetnej zabawy. Żebyście nie umarli z nudów na rodzinnych spotkaniach z ludźmi, których widzicie dwa razy do roku, żeby wam "zajączek" przyniósł jak najwięcej słodyczy! A po świętach życzę wam, by powrót do szkoły nie był taki okropny....
I to będzie już chyba wszystko ;)
Wesołych Świąt i niech Moc będzie z Wami!
Poryczałam się na życzeniach, wiecie czemu?!
OdpowiedzUsuńBo były podobne do moich, czyli od razu wiecie, że jesteśmy idento! ^^
Huh, dziękuję jeszcze raz. W tym tygodniu już 5 raz dostałam od Ciebie życzenia xD (Blog na ogólnie, ale tyż się liczy ^-^)
Jeszcze raz wesolutkich świąt i ogólnie miłości, fontanny weny i pozdrów kuzynki, mimo że nie wiedzą kim jest taka genialna osoba, jak ja :/ (skandal xDD)
Niech Moc będzie z Tobą <3
Nie czytałam u Ciebiebnawet życzeń xD
UsuńWspółczuję zajmowania się dziećmi, ja również wiem jak to jest. Kochana, życzę Ci, aby święta Wielkiej Nocy przyniosły wraz ze Zmartwychwstałym pokój, nadzieję oraz miłość. Niech radość gości w Twym sercu na kazdy dzień i aby Twój optymizm zarażał każdego! Nie zapominajmy o mokrym poniedziałku :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Z dziećmi nie jest nawet aż tak źle ;) Kuzynki są fajne i energiczne. Oczywiście po dziewięciu godzinach (od 15 do 24 siedzieli krewni) każdy ma już dość :D
Usuń