Od
godziny w powietrzu czuć było napięcie i zniecierpliwienie, jednak
atak nie następował. Wszystkie klony stały na baczność na
posterunkach i wypatrywały wroga jednak zniecierpliwienie zaburzało
im zmysł koncentracji. Ahsoka i Barriss też były zniecierpliwione.
Barriss starała się siedzieć i medytować. Połączyć się z Mocą i wybiegać umysłem do lasu, ale za każdym razem, kiedy zobaczyła
jakieś stworzenie czy słyszała jakiś dźwięk zrywała się na
równe nogi i zapalała miecz świetlny. Ahsoka przyzwyczaiła się
do tych nagłych ruchów, ale zawsze zachowywała czujność. Teraz
opierała się o ścianę i oddychała miarowo wsłuchując się w
ciszę przerywaną tylko oddechami Barriss i mistrzyni Luminary oraz
włączania miecza świetlnego Barriss. Po chwili jednak wszystkie
trzy zerwały się na równe nogi z włączonymi mieczami. Soka
usłyszała jak Luminara nakazuje gotowość i drzwi się zaczęły
powoli otwierać. Przybrały pozycje obronne i czekały na
wtargnięcie intruzów. Tak jak się spodziewały przez główne
drzwi weszli dwaj łowcy nagród, którzy nie spodziewali się, że
będzie ono strzeżone przez Jedi. Jeden wyciągnął dwa miecze
plazmowe zupełnie niepodobne do świetlnych i zaczął walczyć z
Bariss. Style walki znał bardzo dobrze. Drugi miał plecak rakietowy
i wzniósł się w powietrze, żeby po chwili zacząć strzelać z
blastera do Ahsoki i Luminary. Jednak te zręcznie odbijały strzały.
Ahsoka skoczyła nad łowcę i przecięła mu plecak rakietowy na pół
zanim zdążył zorientować się co się dzieje. Łowca przed chwilą
tak pewny siebie leżał teraz na podłodze. Ahsoka założyła mu
szybko kajdanki elektryczne i przybrała pozycję obronną. W tym czasie Barris po krótkiej, ale męczącej walce pokazała, że Jedi nie mają sobie równych w walce mieczem. Wykonała zwód i precyzyjnym ruchem miecza, skróciła przeciwnika o głowę. Luminara
połączyła się z Rexem. Słychać było strzały, a ten co chwila
uchylał się i strzelał.
-
Pani generał! Droidy wdarły się do bazy. Jest ich mnóstwo!
-
Poradzicie sobie?
-
Tak, ale będzie szybciej jeśli Jedi nam pomogą!
-
Już do was idziemy.
-
Dziękujemy generale... Agh!- krzyknął, bo w tej samej chwili
został trafiony w ramie.- Bez odbioru!- Krzyknął i rozłączył
się.
-
Chodźcie dziewczyny. Musimy im pomóc.
Padawanki
ruszyły za mistrzynią w
kierunku głównego hangaru. Po chwili znalazły się w samym sercu
bitwy. Padawnki ruszyły na droidy i od razu wywołały zamęt w ich
szeregach. Pojawiły się droidy bojowe. Skoczyła i pozbawiła trzech głowy. Teraz mogła zobaczyć statek,
którym przybyli. Wytężyła wzrok i zobaczyła postać ubraną w
czarne szaty.
-
Sith.- Szepnęła. Zaczęła przedzierać się w stronę mistrzyni.
Po chwili stanęła przy niej zostawiając za sobą ścieżkę z ciał
droidów.
-
Pani. Mamy towarzystwo w postaci Sitha. Jest za niski na Dooku i to
raczej nie jest Darth Sidious, ale nie wiem, bo nigdy go nie
widziałam.
-
Ach. Więc to są te zaburzenia w mocy. To nie jest Lord Sith, ani
Dooku. Zaburzenia były by silniejsze, albo nie było by ich wcale.
-
Co robimy?
-
Weź z Barriss Rexa i kilka klonów. Zatrzymajcie go, a ja zresztą
skończę walkę tutaj.
-
Tak jest pani.
Przekazałam
Rexowi wiadomość przez komunikator i pobiegłam po Barriss. Po
chwili z Barriss, Rexem, Codym, Maxem, Luisem i Vedrem. Utorowaliśmy
sobie drogę znacznie pomniejszając liczbę droidów i pobiegłyśmy
w stronę Sitha, który pofatygował się, aby iść na piechotę,
albo był tak pewien zwycięstwa, że myślał, że jak tam dojdzie
będzie już po wszystkim. Dopiero teraz Ahsoka zauważyła, że
chłopak od Sithów nie ma szaty, tylko czarny, przylegający do ciała strój. Tunikę czarne spodnie. Ahsoka zaczęła mu się
przyglądać. Był
wysoki i szczupły. Umięśniony. Kilka lat starszy od niej. Miał
kruczoczarne, nastroszone, krótkie włosy, zielone oczy, pełne
usta, ładną budowę twarzy i kilka blizn na niej. Najbardziej
odznaczała się biegnąca od prawej dolnej części twarzy przez
usta, nos kończąca się przy oku. Zanim się spostrzegła byli
kilka metrów od niego. Zatrzymał
się. Podeszliśmy i zatrzymaliśmy się w odległości dwóch
metrów. Ja i Bariss włączyłyśmy miecze świetlne, a klony
przygotowały broń. Chłopak tylko się uśmiechnął i powiedział.
-
Komu zawdzięczam tak miłą wizytę. Rzadko odwiedzają mnie tak
piękne panie.- Powiedział z ironią.
-
Nie twoja sprawa. I tak za kilka minut będziesz gryźć pach.-
Powiedziała Ahsoka starając się być spokojna i nie rzucić się
na Sitha.
-
Tutaj nie ma piasku moja droga. Jest za to miękka trawa, na której bardzo
przyjemnie się leży.- Powiedział i puścił jej oczko.
Ahsoka
spojrzała na niego chłodno i spytała.
-
Kim jesteś?
-
Ja się akurat nie boję przyznać kim jestem. Mistrzem moim jest
Lord Tyranus, a ja nazywam się Darth...
______________________________________________________________
Rozdział dzień wcześniej! Wiem, że nie będzie prezentu na koniec roku, ale chyba dzisiaj każdy ma wolne nie? To tak. Ten rozdział podzielony jest na dwie części, bo nie chce zdradzać imienia Dartha, a wszystko to powinno dziać się w tym rozdziale, więc... Dedykowany jest Ahsoce.
Niech moc będzie z wami. I szczęśłiwych wakacji!
Idka ;D
JAK JA CIĘ KURWA UBUSTWIAM!ROŹDZIAŁ ZAJEBISTY!YEA!AHSOKA W AKCJI!I TO MI SIĘ PODOBA.KURWA JUZ SIĘ NIE MOGE DOCZEKAĆ!KURWA WY MACIE NAJLEPIEJ!ŻEBY PRZECZYTAĆ MOJĄ NN TO TYLKO KILKA GODZIN CZEKACIE A JAK KURWA TYDZIEŃ LUB KILKA DNI!*lekki foch*NO TO TAK CZEKAM NA ANAKINA I PADME ORAZ IMIENIA TEGO PRZYSTOJNIACZKA Z WYSRANĄ BLIZNĄ NA TWARZY;D NO I KURWA KONIEC MOJEJ WYPOWIEDZI.SE DŁUGO NIE POCZYTALIŚCIE!:D JA TEŻ ŻYCZE MIŁYCH WAKACJI!ŚWIETNEJ ZABAWY I OBY TRWAŁA DŁUGO!DLA IDKI:<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*<3;*
OdpowiedzUsuńdzięki! Ja ciebie też <3 Wiem, że zajebisty, a co do przystojniaczka z blizną to ja nawet nie wiem jak się nazywa;)Eee! Jak tam możesz przecież ja dodałam wczoraj notkę! Chyba :D Ashoka jest zajebista i każdy to wie!!! Nie fochaj się lekko ;) Anakin i Padme będą w następnym następnym rozdziale jeżeli rozumiesz o co mi chodzi :D Dzięki za te fajniutkie <3;* Więc tobie też takie cośki napiszę przy rozdziale czternastym jak już będzie!
OdpowiedzUsuńNiech moc będzie z tobą!
Będzie Będzie ja już zaczynam pisać i wejdź na gadu ja będziesz mogła bo mi się nudzi ;( <3;*
OdpowiedzUsuń